Zaślubiny
Nie wiadomo, jakie intencje kierowały panią Mo- zartową i jej nowym, w 1809 roku zaślubionym małżonkiem, duńskim dyplomatą Georgiem Niko- lausem Nissenem (1761—1826), ale — zapewne zachęcani do poszukiwań przez J. A. André, który przygotowywał II wydanie Katalogu — powiadomili go o istnieniu Kołysanki. Konstancja nie była jednak zupełnie pewna autentyczności tego utworu. W liście z 28 lutego 1825 roku pisała do André: „Kołysanka w 3 strofkach. Najmilsza ze wszystkich. Pod wieloma względami łatwa do rozpoznania jako Mozartowska, naiwna, zabawna. Muszę jednak dodać, że siostra1 nic o tej pieśni nie wie. Ale tutaj długie lata uchodzi za Mozartowską. Każdy za taką ją bierze, np. autentyczność poświadcza pan Schinn, flecista kapeli biskupa w Eichstätt, w Salzburgu uczeń Michaela Haydna, który żył tu przed laty. Utwór musi pochodzić z czasów młodzieńczych, jeżeli nie powstał w Wiedniu. Ale młodość kompozytora nic na to nie wskazuje”2. Nie zrażony tymi wątpliwościami wydawca wyraził jednak widocznie chęć nabycia utworu, bo w jego archiwum zachował się odręczny list męża pani Mo- zartowej, Nissena: „Przekazując ten utwór muzyczny, odpis z odpisu, panu radcy dworu J. A. André, zaświadczam, że tutejsi znawcy muzyki, mianowicie W. A. Mozartowskiej, powiedzieli mi, iż uważają ten utwór za pracą Mozarta, podobnie jak dawno już uważało wielu innych. Zwracam jednak uwagę, że siostra wymienionego kompozytora nie przypomina sobie, aby o tej kompozycji cokolwiek wiedziała. Salzburg 28 października 1826” \