Towarzysząca kapela
Kapela dworska z zasady towarzyszyła księciu panu. Stałą kwaterą zespołu była rezydencja w Eisenstadt. Często wyjeżdżano do Wiednia, gdzie Esterhazowie także posiadali wielki własny pałac. A z początkiem lat 1770 przybyło jeszcze jedno miejsce dłuższych postojów: nowa wielkopańska rezydencja w Esterhaz. Książę Mikołaj I zwany był Der Prachtliebende — Wspaniałym. Uwielbiał przepych. Wystarczy przytoczyć, że na odświętniejsze okazje używał fraka wyszywanego brylantami! Teraz postanowił wykosztować się na nowy pałac, wzorowany architektonicznie na francuskim Wersalu, choć wnętrza miały być — oczywiście — utrzymane w najmodniejszym stylu rokoko. Robót przy tych wnętrzach książę doglądał, kiedy mu tylko czas na to pozwalał. Jakoż i począł spędzać w Esterhaz coraz to dłuższe miesiące. Oczywiście kapela też musiała być pod ręką, aby dbać o kulturalne rozrywki chlebodawcy. Ale bez rodzin! Kompleks budynków gospodarczych nie był jeszcze w pełni wykończony, w związku z czym nie zezwolono muzykom na sprowadzenie rodzin. Co najwyżej można było czasem wybrać się w odwiedziny do bliskich w Einsenstadt. Ale i to wtedy tylko, kiedy sam książę z Esterhaz wyjeżdżał, z zabrania kapeli rezygnując.