Aria Skołuby z III aktu opery
Gdy poprzednie pokolenie przeżyło klęskę powstania listopadowego — Adam Mickiewicz przemówił do narodu strofami Pana Tadeusza. Po powstaniu styczniowym „bieżących klęsk pocieszycielką” stała się opera Moniuszki Straszny dwór. Autor libretta Jan Chęciński (1826—1874) i sam kompozytor do Pana Tadeusza świadomie nawiązali. Zresztą nie tylko do niego, istnieje bowiem więcej literackich pokrewieństw w Strasznym dworze, choćby Śluby panieńskie Aleksandra Fredry. Fredrowskie siostry: Klara i Aniela, z pewnością poprzedzają tu Moniuszkowskich braci: Stefana i Zbigniewa. Ponadto Chęciński nawiązał do opublikowanego w 1840 roku opowiadania Kazimierza Wójcickiego Straszny dwór, gawęda dworzan w baszcie pod bronią. Narratorem w tej gawędzie był imć Maciej, zwany Siwym, który opowiadał, jak niegdyś był sługą u synów chorążego z Radziwia: Zbigniewa i Zygmunta (Zygmunt w operze przybrał imię Stefana) i jakie to perypetie, uwieńczone potrójnym małżeństwem paniczów i służącego, przeżywali wspólnie w rzekomym „strasznym dworze” jakiegoś stolnika na Mazurach. Pierwowzorem literackim Skołuby był niewątpliwie klucznik Gerwazy w zamku Horeszków w Panu Tadeuszu Mickiewicza. W jednej ze scen księgi piątej (Kłótnia) pojawiają się nawet w tekście stare kurantowe zegary.