Pierwsze nagrania
Do nagrania pierwszego z nich doprowadził „niejaki” Jimmy Miller; był w Budapeszcie, wysłuchał zespołu, którego europejską karierę zapoczątkował — prawdę powiedziawszy — wspólny koncert z The Treme- loes. Było to w lipcu 1971 r. na stołecznym Małym (Kis) Stadionie. Dziennikarz tygodnika „New Musical Express” napisał w recenzji z tej imprezy: „Następnej muzycznej sensacji oczekujmy ze Wschodu, a nie z Zachodu!”, wysoko oceniając umiejętności LGT. W tym samym roku węgierski zespół uczestniczył w tokijskim Festiwalu Yamahy (nagroda specjalna jury), w 1972 r. wziął udział w angielskim Great Western Express Festival: występował w przerwach pomiędzy recitalami m.in. Humble Pie, Faces, Joe Cockera i Buddy’ego Milesa. W następnym roku do Budapesztu przyjechał wspomniany Miller — producent płyt The Rolling Stones i Traffic. Wysłuchał kilku zespołów węgierskich — wybrał Locomotiv. Po pewnym czasie Locomotiv nagrał w Londynie ok. 30 własnych utworów, niektóre przy współpracy Jacka Bru- ce’a, sławnego basisty Cream, grającego na harmonijce ustnej. Longplay, który był celem tej eskapady artystycznej, ukazał się dość późno i nie w Wielkiej Brytanii (na razie!), lecz w Stanach Zjednoczonych. W maju 1974 r. tygodnik „Billboard” (jednostronicowe ogłoszenie kosztowało w nim wówczas 2000 dolarów) tak reklamował płytę (trzeba przyznać, że dość udaną): „Czyżby 80000 Polaków, 71000 Rumunów i 200000 Węgrów myliło się? Jimmy Miller, który był producentem płyt The Rolling Stones, twierdzi, że nie. On właśnie był także producentem longplaya pierwszej grupy węgierskiej”.