Jak Feniks z popiołów

The Beatles byli już renomowaną supergrupą bijącą rekordy popularności na całym świecie, kiedy w Rumunii zorganizował się pierwszy zespół beatowy — Sincron. Zadebiutował w 1964 r. na deskach wspomnianego teatru im. TSnase, w jednej ze składanek rewiowych. Z miejsca podbił publiczność, przede wszystkim swoją bezpośredniością i żywiołowością, a jednocześnie świetnym zgraniem oraz różnorodnym repertuarem. Przedstawiał się on zaiste ciekawie: od oklepanych i znanych z kilkuset wykonań melodii (kubańska La Cucaracha), przez piosenki francuskie (Je ne regrełte rien z repertuaru Piaf) i własne, wówczas bardzo nowoczesne kompozycje, do aktualnych przebojów anglo-amerykańskich. Z Sincronem najczęściej współpracowała para solistów — Margareta PT- slaru i Christian Popescu. Później, w latach siedemdziesiątych, grupa towarzyszyła na koncertach (nagrywała bardzo rzadko) swemu jedynemu wokaliście, Cornelowi Fugaru. Zorganizowana przezeń, wystąpiła w kilku rumuńskich filmach muzycznych, głośno o niej było z okazji Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Sofii (1968). W Polsce słuchaliśmy jej dwukrotnie — na warszawskiej Musicoramie (rok później) i Międzynarodowej Wiośnie Estradowej (1974). Za pierwszym razem nawet podobała się, za drugim — niestety, była tylko żałosną i nieudaną kopią Deep Purple, Uriah Heep I Santany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *