Nawiązanie do twórczości
Charles Gounod był już dziewiątym bodajże, po Radziwille, kompozytorem, który nawiązał w swej twórczości do Fausta Goethego. Swoją operę Faust et Marguerite, według pierwszej części tragedii niemieckiego poety, skomponował w latach 1852— —1859. Podkreślam to według, bo było z tym trochę komplikacji. Francuscy autorzy libretta: Jules Barbier i Michel Carré, potraktowali arcydzieło Goethego nieco zbyt szorstko i po szeregu odważnych amputacji pozostawili jedynie wątek romansowy. Faust, pozbawiony swojej warstwy filozoficznej, nawet Gounodowi musiał się wydać ubogi, bo pierwszej wersji swojej opery wolał nadać tytuł „wymijający”, właśnie Faust i Małgorzata. Opera w ogóle rodziła się z przeszkodami. Kiedy partytura była już w połowie gotowa, dyrektor Théâtre-Lyrique w Paryżu, Édouard Leon Carvalho, wycofał się z obietnicy wystawienia dzieła, ponieważ inny teatr paryski wystąpił właśnie z premierą Fausta Goethego w formie melodramatu. Potem jednak — Gounod napisze tymczasem na jego zamówienie operę komiczną Lekarz mimo woli wg Moliera — Carvalho zmienił zdanie, zaakceptował Fausta i Gounod mógł przystąpić do finalizacji swego utworu.